Lesbijski show – sex opowiadanie
Ta historia zdarzyła się naprawdę, było to jakieś 6 lat temu, miałem 2 sympatyczne koleżanki, znacznie młodsze ode mnie Kaśkę i Monikę. Kaśka była dość wysoką blondynką z dużym biustem i ładnym ciałem natomiast Monika była filigranowej budowy miała niewielkie piersi i nieskazitelną wręcz skóra. Obie były bardzo ładne i zgrabne. Były w tym samym prawie wieku, bo Kasia miała 20 lat a Monika 21. Obie uwielbiały seks i były bi. Wolały sex z mężczyznami, ale jak trafiła się jakaś kobieta też nie wybrzydzały. Zdecydowanie sex dla nich był na pierwszym miejscu, ale my nigdy nie uprawialiśmy razem seksu. Byłem ich po prostu bliskim kolegą, z którym czuły się bardzo luźno.
Zawsze otwarcie mówiły o seksie również nie krępowały się swojej nagości, przebierały się często przy mnie bez żadnej krępacji. Wydawało się jednak, że to nie prowokacje z ich strony, ale po prostu czuły się swobodnie w moim towarzystwie.
W jedne w letnich lipcowych weekendów wpadły do mnie w sobotnie popołudnie. Jak zawsze bez zapowiedzi i z 2 butelkami wina. Najczęściej, kiedy tak wpadały zostawały u mnie na noc i spędzaliśmy wspólnie cały weekend. W dzień biegaliśmy wspólnie po sklepach a wieczorem piliśmy jakiś alkohol i oglądaliśmy filmy w TV rozmawiając na różne tematy.
Tym razem jednak nigdzie nie wychodziliśmy ja zrobiłem obiad a dziewczyny rozlały wino. Usiadły na kanapie a ja na fotelu naprzeciwko ich.
Kaśka zaczęła temat seksu i tego jaki sex lubi. Rozmawialiśmy głównie ja z Kaśką, bo Monika raczej nas słuchała tylko raz na jakiś czas coś dodała na ten temat od siebie. Wino się lało a One szczególnie Kaśka stawały się w rozmowach coraz bardziej nieskrępowane i otwarte.
Kiedy Kaśka rozwodziła się na temat co jej sprawia największą przyjemność zaczęła opowiadać o swojej cipce. Gdzie lubi być dotykana i jak jej najlepiej sprawić największą przyjemność. Słuchałem udając, że takie rozmowy są dla mnie naturalne choć takie nie były.
Do tego momentu podchodziłem do tej rozmowy bardzo luźno i z humorem. Jednak Kaśka w pewnym momencie powiedziała, że najlepiej wytłumaczyłaby ten temat pokazując o co jej chodzi.
Spojrzała na mnie i spytała czy może mi pokazać. Zgodziłem się, ale zacząłem rozumieć, że tym razem nasze spotkanie będzie inne niż każde poprzednie. Kaśka bez skrępowania zdjęła spódniczkę i majtki i usiadła z rozłożonymi nogami naprzeciwko mnie. Mała ładną wygoloną cipkę z cienkim paskiem wypielęgnowanych włosów.
Bez żadnego, ale to zupełnie żadnego skrepowania zaczęła pokazywać okolice łechtaczki i tłumaczyć co ją doprowadza do szaleństwa. Monika przyglądała się temu z uśmiechem aż w końcu sięgnęła ręką do krocza Kasi i zaczęła ją masturbować. Po chwili obie były nagie a Monika zaczęła lizać cipkę Kaśki. Siedziałem naprzeciw oglądając tą scenę jak na jakimś lesbijskim filmie porno. Po paru minutach lizania zaczęła ją masturbować palcami. Wcisnęła w jej cipkę dwa palce i z minuty na minutę coraz brutalniej ją nimi pieprzyła. Filigranowa Monika zdominowała całkowicie Kaśkę dość brutalnie obchodząc się z jej cipką i z samą Kasią. Ona aż kilka razy jęknęła z bólu, ale nie chciała, żeby Monika przestała a ta zamiast poluzować wciskała jej trzy palce. Pieprzyła ją tak z 30 minut aż w końcu Kaśka miała dość.
Oglądałem ten lesbijski show popijając wino. Ewidentnie Monika zmaltretowała tak Kaśkę, żeby pokazać swoją dominację nad nią. Resztę dnia spędziły nago, żadna po tym show nie ubrała się. Byłem bardzo podniecony, ale nie spróbowałem nawet dołączyć się do ich zabawy.
Nie zrobiłem żadnego gestu w ich stronę, ale one w moją też nie. Wydawało się, że podnieciło je to, że na to patrzę, ale nie były zainteresowane czymś więcej to im zupełnie wystarczyło. Jednak jak się później okazało przy jednej z naszych rozmów, kiedy wróciliśmy do tego tematu One liczyły wtedy na coś więcej, ale nie miły odwagi same zacząć. Tym show chciały mnie sprowokować do działania.
I w końcu mnie sprowokowały, ale to już inna historia…
